1. To by znaczyło, że jestem popularny
Gdybym miał kran i dwie duże wanny
Wcale bym nie musiał rano znowu wstawać
Przez fanki by czekała zaparzona kawa
Szybko kalkuluję, w ogrodzie wsadzę tuje
Niech sąsiada ten widok w oczy kłuje
A jak to tak, czy płacę cały VAT
Zaraz te marzenia prysną w mak

Ref: (x2)
No bo ja nie będę gwiazdą
A tak to bym miał każdą
Podjadę traktorem
Na pole Ją zabiorę

2. Kupię ja samochód nowy kilkuletni
Na przeglądzie Wiesiek się nie będzie pieklił
I będę jeździł teraz tylko na benzynie
Ja wcale nie żartuję, od razu tak uczynię
Czerwony długi dywan będzie się rozwijał
A z kieszeni mojej w końcu zniknie żmija
A jak to tak, to wizja a nie fakt
Zaraz te marzenia prysną w mak

Tekst piosenki:

Ref: (x2)
No bo ja nie będę gwiazdą
A tak to bym miał każdą
Podjadę traktorem
Na pole Ją zabiorę

3. Zadzwoni telefon, tylko powiem halo
Zaraz się okaże, że gadam z jakąś lalą
I będzie znowu trzeba zasłaniać firanki
By się nie wstydziły fanki śmietanki
Nakręcone młode, piękne i gorące
Wolno pociągają drinka w słomce
Tak by było, zmysłowo oraz miło
Zaraz te wizje prysną w mak

Ref: (x2)
No bo ja nie będę gwiazdą
A tak to bym miał każdą
Podjadę traktorem
Na pole Ją zabiorę

4. Czy to słyszysz, czy jesteś na tym balu?
Wbijaj, podpisz listę i razem z nami faluj
Zastawione stoły i pełne też karafki
Takie z mego życia widzę już migawki
Pod warzywniakiem stoi długa limuzyna
Oczami wyobraźni drzemkę w niej urzynam
A jak to tak, to przecież stary fiat
Teraz te marzenia prysną w mak

Ref: (x2)
No bo ja nie będę gwiazdą
A tak to bym miał każdą
Podjadę traktorem
Na pole Ją zabiorę