tekst:
Ref
Nie mam czasu, krótka trasa
Dziś Cię wezmę na kefasa
Coś tam coś tam i tu tego
Jak go bierzesz, weź ostrego
W restauracjach zostaw kase
Z nikim nie dziel się kefasem
I delektuj się tym smakiem
30-tego stycznia latem
1 zwrotka
Od lokalu do lokalu to będzie nocna wyprawa
Dziś bardzo dobry kefas bo dobra zabawa
A na domiar tego bardzo ostry, że aż plomba wypada
Na ząb wrzucimy co mamy, a mamy niewiele
Kefas duży na cienkim, czy jutro zapiecze?
Dwie dychy leży na blacie
Zjedzmy ten przysmak, tyle w temacie
Micha się cieszy, mamy nadzieję że pyry zjemy w niedziele
Nie zabiorę Cię do restauracji
Nie postawie Ci nigdy kolacji
Habibi, nie masz racji,
To jedziemy byle do wakacji
Ref
Nie mam czasu, krótka trasa
Dziś Cię wezmę na kefasa
Coś tam coś tam i tu tego
Jak go bierzesz, weź ostrego
W restauracjach zostaw kase
Z nikim nie dziel się kefasem
I delektuj się tym smakiem
30-tego stycznia latem
Almahatta ukadyl maija
El ewu-uwuebu doh lok
2 zwrotka
Same smakołyki ej, szybki import zza granicy
Trochę waluty z Kostaryki, no i teraz jakoś leci
A Ty wsiadaj do mej bryki
Nie zabiorę Cię do restauracji
Nie postawie Ci nigdy kolacji
E nie masz racji, to jedziemy byle do wakacji
Za plecami dwa szerokie pasy
Siedzą dwa tłuste grubasy
Siedzą i jedzą najlepsze kefasy, choć nie mają kasy
Ani pracy, bez kołaczy, nie ma pracy, bez kołaczy
Siedzą i jedzą najlepsze kefasy, najlepsze kefasy
Ref
Nie mam czasu, krótka trasa
Dziś Cię wezmę na kefasa
Coś tam coś tam i tu tego
Jak go bierzesz, weź ostrego
W restauracjach zostaw kase
Z nikim nie dziel się kefasem
I delektuj się tym smakiem
30-tego stycznia latem
Zostaw komentarz