Tekst:

Moja…
Słodka Lady…

1.
Zaczyna się zabawa
Z kumplami najlepszy czas
Pijemy aż do rana najdroższego szampana
W oddali piękne kobiety
Do tańca wołają nas
A mi się ciągle przygląda ktoś inny
Ta, którą dobrze znam

Ref:
„Słodka Lady”
Tak nazwałem Ciebie wtedy
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, serce krzyczało: „wróć…”
Słodka Lady
Do dziś nie mogę w to wszystko uwierzyć
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, ja prosiłem Cię: „wróć…”

Moja…
Słodka Lady…

2.
Nie wierzę własnym oczom
Że w klubie widzę Cię
Ostatni raz na peronie trzymałem Twe dłonie
Wymieniliśmy trzy zdania
I w pociąg musiałaś wsiąść
Od ostatniego spotkania – cisza…
Mój telefon milczał wciąż

Ref:
„Słodka Lady”
Tak nazwałem Ciebie wtedy
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, serce krzyczało: „wróć…”
Słodka Lady
Do dziś nie mogę w to wszystko uwierzyć
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, ja prosiłem Cię: „wróć…”

Powiedz – czego szukasz tu dzisiaj, Lady?
Powiedz – w jaką grę ze mną grasz?
Powiedz – czego szukasz tu dzisiaj, Lady?
W moim życiu nie masz już szans

Ref:
„Słodka Lady”
Tak nazwałem Ciebie wtedy
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, serce krzyczało: „wróć…”
Słodka Lady
Do dziś nie mogę w to wszystko uwierzyć
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, ja prosiłem Cię: „wróć…”

Moja…
Słodka Lady…

Słodka Lady
Do dziś nie mogę w to wszystko uwierzyć
Nie wiedziałem, że na zawsze odejdziesz
Łzy płynęły, ja prosiłem Cię…